Przebitka w montażu

   Spotkałem na swojej drodze osoby, dla których przebitka była passe. Unikali tego słowa, mówiąc po prostu o ujęciach. Szczerze mówiąc, mało istotne czy lubisz czy nie lubisz – używasz. Dlatego myślę, że warto się nad tym pochylić.

   Najbardziej znienawidzoną przebitką na jaką się natknąłem w swoim życiu jest ujęcie na dłonie wypowiadającego się setkowo bohatera. Czyli zamiast ciągle pokazywać twarz mówiącego bohatera, dajemy ujęcie jego dłoni. To ikoniczny przykład złego używania przebitki, cytowany na zajęciach z montażu dokumentalnego w szkole filmowej.
No cóż… i tak, i nie.

   Pierwszą i nadrzędną zasadą w mojej opinii jest świadome i celowe używanie takich przebitek. Na potrzeby tego krótkiego tekstu podam dwa przykłady kiedy przebitka na dłonie wypowiadającego się bohatera może mieć sens.

   Oczywiście jak to w montażu, sens użycia pewnych zabiegów zależy od kontekstu. Zatem i użycie ujęcia na dłonie rozmówcy także wymaga uzasadnienia w kontekście tego co dzieje się na ekranie.
– po pierwsze – ważne jest czy dłonie pozostają w bezruchu czy wykonują jakieś mikro-gesty: przełożenie dłoni na dłoń, zacieranie palców, zwinięcie dłoni w piąstkę i tym podobne.
– po drugie – ważne jest co mówi bohater. Jakie słowa wypowiada, jaką emocję ukrywa w sposobie mówienia.
– po trzecie – jaką mamy alternatywę dla użycia ujęcia dłoni bohatera. Może mamy zbliżenie oczu, które jednak będzie lepszym rozwiązaniem?

   Jeżeli bohater opowiada na przykład o swojej pierwszej kradzieży, która go zestresowała i pokażemy na końcu zdania mikro-gest przekładania dłoni na dłoń a następnie ujęcia oczu bohatera na ciszy. Może dzięki temu zaakcentujemy jego zmieszanie i poczucie wstydu związane z tym wspomnieniem.

   Jeżeli bohater opowiada o tym jak podejmował trudne wyzwanie, wielogodzinnego miesięcznego treningu przed zawodami i do zilustrowania emocji użyjemy dłoni z mikro-gestem zaciśnięcia pięści – to może uda nam się podkreślić wolę walki jaką ma w sobie bohater.

   To oczywiście tylko hipotetyczne przykłady wskazujące na sposób myślenia przy używaniu przebitek. Decyzja zależy od kontekstu. W podanych przykładach ma pełne uzasadnienie merytoryczne i jest osadzona w przebiegu emocjonalnym naszego bohatera.

   Innym przykładem kiedy możemy posiłkować się ujęciem na dłonie bohatera są trudności techniczne. Kiedy na przykład mamy bardzo ważną wypowiedź bohatera z której nie jesteśmy w stanie zrezygnować, a operator akurat przestawiał kamerę i mamy nagraną podłogę. Jednocześnie nie dysponujemy żadną inną alternatywą dla dłoni, bo taka była sytuacja realizacyjna 🙂
Jesteśmy pod ścianą a pluton egzekucyjny czeka na rozkaz do strzału. Nie mamy wyjścia – wstawiamy ujęcie nieruchomych dłoni bohatera…

   Problem z ujęciem dłoni jest taki, że same w sobie nie dostarczają nam żadnej informacji. Jeżeli są nieruchome i nie robimy filmu o salonie do pielęgnacji dłoni to nie mówią nam nic ani o bohaterze, ani o jego stanie emocjonalnym ani nie przybliżają nam przestrzeni w jakiej przebywa bohater. Niestety często takie ujęcie było stosowane w telewizji bez większego uzasadnienia merytorycznego [choć może miało motywację techniczną] – przez co stało się ikonicznym przykładem na to jak nie stosować przebitek 🙂

   I szczerze mówiąc to nie istotne czy pokazujesz przebitkę na dłonie, przebitkę na kaloryfer czy przebitkę na lampę sufitową. Każda przebitka powinna być użyta przez ciebie celowo i świadomie. Powinna spełniać określoną rolę i tyle.